
Hilli Rand dorastała jako jedynaczka. Miała wielu przyjaciół, ale to książki były jej najbliższe. Podobnie jest teraz, mimo że ma dużo dzieci i wnuków. Uważa, że oszalała na punkcie literatury, zwłaszcza dziecięcej. To właśnie pisanie książek dla dzieci, a nie poezji, dramatów czy scenariuszy filmowych, sprawia jej najwięcej radości. Jej prace zostały nagrodzone w krajowych i zagranicznych konkursach oraz przełożone na język rosyjski, fiński i litewski.